Autor Wiadomość
Ewula :)
PostWysłany: Sob 23:56, 08 Mar 2008    Temat postu:

Moze new story??
Dosiak
PostWysłany: Wto 22:59, 04 Mar 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...wyszli z kina i poszli do....hotelu ktory byl w poblizu...chcieli zamowc pokoj dwu osobowy ale nie bylo, wiec zamowili jedno ....Anahi spojrzała na Miga i powiedziaął,ze pojdzie do domu.....a on ja zlapal za reke i powiedzial do niej ze nie niech sie nie boi on bedzie spal na podloze a ona an lozku....W tym samym czasie Kasia zadzwoniła do....
Ewula :)
PostWysłany: Czw 21:06, 28 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...wyszli z kina i poszli do....hotelu ktory byl w poblizu...chcieli zamowc pokoj dwu osobowy ale nie bylo, wiec zamowili jedno ....Anahi spojrzała na Miga i powiedziaął,ze pojdzie do domu.....a on ja zlapal za reke i powiedzial do niej ze nie niech sie nie boi on bedzie spal na podloze a ona an lozku....
Dosiak
PostWysłany: Czw 13:27, 28 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...wyszli z kina i poszli do....hotelu ktory byl w poblizu...chcieli zamowc pokoj dwu osobowy ale nie bylo, wiec zamowili jedno ....Anahi spojrzała na Miga i powiedziaął,ze pojdzie do domu.....
Ewula :)
PostWysłany: Śro 23:06, 27 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...wyszli z kina i poszli do....hotelu ktory byl w poblizu...chcieli zamowc pokoj dwu osobowy ale nie bylo, wiec zamowili jedno ....
aniołeczek:*
PostWysłany: Nie 0:52, 24 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...wyszli z kina i poszli do....hotelu ktory byl w poblizu...
Ewula :)
PostWysłany: Pią 23:23, 22 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...wyszli z kina i poszli do....
Magi
PostWysłany: Pią 21:41, 22 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...że ona tez go kocha....potem...
Ewula :)
PostWysłany: Pią 2:15, 22 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...i poszla. Miguel powiedzial Anahi co do niej czuje a ona mu na to...
Dosiak
PostWysłany: Pią 0:51, 22 Lut 2008    Temat postu:

Kasia lubi grać w siatkówkę....Wiec postanowiła pojechac na trening...do Warszawy...A tam spotkała....super fajnego kolesia....który miał na imię Miguel...
Na jego widok...ją zatkało...i zemdlała...Miguel poklepal kasie po....tylku...a ona...sie zdziwiła i...zapytała się go...gdzie mieszka?....ten odpowiedział jej...przeprowadziełem siie tuz obok....ona do niego powiedziala...czy wpadniesz na kawe...on do niej oki ale liczelem na cos wiecej hehe....dobra,dobra nie przesdazaj dopiero sie poznalismy...on do niej...hehe,wiesz o ja ide teraz do...burdelu ... zeby przygotowac sie na ....goracy...prysznic...a potem na..szybki numerek ale nie chcieli miec dziecka więc uzyli..prezerwatyw ale okazało sie ze...kondonek byl dziurawy...Miguel spojrzał smutnym wzrokiem i.........powiedzial kasi ze wpadli.....w kałuże i ze musza....wylizac sobie buty...Kasia sie zdziwiła i odpowiedziała mu ze jest....strasznie napalona a on jej odpowiedzial...na co albo na kogo??....Na misa puchatka a on poiwiedział...Włsciwie to on sie zasmiał i spytał jej czy pojdą do kina ona sie zgodziła i....wyszli z domu..szli i po drodze spotkali.... Anahi która....powiedziała ze jest dziewczyna Miga,a Kasia na tą wiesc.....zaproponowala trojkoncik ....Mig i Anahi zaczeli sie z niej smiac i...sie posikali ze smiechu...tak metaforycznie i potem poszli do kina...W kinie było gorąco więc Anahi...zdjeła Top i powiedziała...Mig mozesz mnie sprobowac schlodzic (zagryza usta)....A Mig zrobił smieszna mine i dał jej zimne pepsi,prosze to Cie napewno schłodzi.....Anahi podziekowala Migowi i dala mu czuly pocalunek....A Mig zrozumiał ze ja kocha... Kasia rozczarowana zachowaniem przyjaciolki i jej nie doszlego chlopaka powiedziala....Ide zrobic obiad...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group